piątek, 18 września 2015

Szybka ładowarka samochodowa i sieciowa do telefonu komórkowego lub tabletu



Wraz z wydajnością naszych urządzeń mobilnych wzrasta ich zużycie energii. Niektórzy producenci pracują nad większymi ogniwami i energooszczędnością urządzeń (tryb Stamina w Sony czy Tryb Oszczędzania Baterii w Samsung), nie zapominając o szybszym ładowaniu.
Z takim rozwiązaniem wyszła firma Qualcomm, która stworzyła technologię Quick Charge 2.0 oraz Samsung, dając Adaptive Fast Charging. Przy jej zastosowaniu ładowanie odbywa się nawet do 75% szybciej.


Tryb szybkiego ładowania zależy od dwóch rzeczy - procesora obsługującego wyższy pobór napięcia oraz ładowarki obsługującej technologię szybkiego ładowania.

Obecnie Quick Charge 2.0 obsługują urządzenia takie jak:
- Asus Transformer T100
- Asus Zenfone 2
- Droid Turbo by Motorola
- Eben 8848
- Fujitsu Arrows NX
- Fujitsu F-02G
- Fujitsu F-03G
- Fujitsu F-05F
- Google Nexus 6
- HTC Butterfly 2
- HTC One (M8)
- HTC One (M9)
- Kyocera Urbano L03
- LeTV One Max
- LeTV One Pro
- LG G2 Flex 2
- LG G4
- Moto X Pure Edition
- Moto X Style
- New Moto X by Motorola
- Panasonic CM-1
- Ramos Mos1
- Samsung Galaxy Note 4 (tylko z procesorem Qualcomm, przy procesorze Exynos wymagana ładowarka Samsung Adaptive Fast Charging)
- Samsung Galaxy Note 5
- Samsung Galaxy Note Edge
- Samsung Galaxy S5 (wersja Japońska)
- Samsung Galaxy S6
- Samsung Galaxy S6 Edge
- Sharp Aquos Pad
- Sharp Aquos Zeta
- Sharp SH01G/02G
- Sony Xperia Z2 (tylko wersja Japońska)
- Sony Xperia Z2 Tablet (tylko wersja Japońska)
- Sony Xperia Z3 (tylko wersja Japońska)
- Sony Xperia Z3 Compact
- Sony Xperia Z3 Tablet
- Sony Xperia Z3-
- Sony Xperia Z4
- Sony Xperia Z4 Tablet
- Sony Xperia Z5
- Sony Xperia Z5 Compact
- Xiaomi Mi 3
- Xiaomi Mi 4
- Xiaomi Mi Note
- Xiaomi Mi Note Pro
- Yota Phone 2
- ZTE Axon Pro
- ZTE Nubia My Prague
- ZTE Z9

Na Polskim rynku znajdziesz obecnie 6 rodzaje ładowarek obsługujących ten tryb.
Sony UCH10 - sieciowa ładowarka współpracująca z wszystkimi urządzeniami z powyższej listy.
Kupić ją możesz w sklepie internetowym HQmobile.pl pod adresem: http://hqmobile.pl/sony/szybka_ladowarka_sieciowa_sony_quick_charge_2_0_microusb_czarna.html
Sony AN420 - samochodowa ładowarka współpracująca z wszystkimi urządzeniami z powyższej listy.
Kupić ją możesz w sklepie internetowym HQmobile.pl pod adresem: http://hqmobile.pl/sony/podwojna_ladowarka_samochodowa_sony_an420_1_8a_usb.html
Ładowarka posiada ddatkowy slot USB pozwalający na ładowanie dodatkowego urządzenia.
HTC TC P1000 - sieciowa ładowarka współpracująca z wszystkimi urządzeniami z powyższej listy.
Kupić ją możesz w sklepie internetowym HQmobile.pl pod adresem: http://hqmobile.pl/htc/oryginalna_ladowarka_sieciowa_htc_tc_p1000_microusb_15w.html
Samsung TA20 - sieciowa ładowarka współpracująca z wszystkimi urządzeniami Samsung z powyższej listy.
Kupić ją możesz w sklepie internetowym HQmobile.pl pod adresem: http://hqmobile.pl/samsung/oryginalna_ladowarka_sieciowa_samsung_9_0v_5_0v_2a_biala.html
Samsung EP-LN915 - samochodowa ładowarka współpracująca z wszystkimi urządzeniami Samsung z powyższej listy.
Kupić ją możesz w sklepie internetowym HQmobile.pl pod adresem: http://hqmobile.pl/samsung/szybka_ladowarka_samochodowa_samsung_9_0v_5_0v_2a.html
Unitek - Samochodowa ładowarka współpracująca z wszystkimi urządzeniami z powyższej listy
Kupić ją możesz w sklepie internetowym HQmobile.pl pod adresem: http://hqmobile.pl/inne/szybka_ladowarka_samochodowa_unitek_qc2_0_2_4a_42w.html
Ładowarka posiada dwa dodatkowe sloty USB do ładowania wielu urządzeń jednocześnie.

wtorek, 3 czerwca 2014

Akcesoria do Samsung Galaxy S5, czyli nowe etui, ładowarki, kable i uchwyty.



Wraz z wypuszczeniem nowego flagowca, firma Samsung jak zwykle wypuściła szereg akcesoriów przeznaczonych do modelu Samsung Galaxy S5. Choć nie opiszemy wszystkich, przedstawimy te najbardziej potrzebne przy codziennym użytku.

Nowe pokrowce ze starymi funkcjami.


Niezbędna ochrona to oczywiście pokrowce. Na uwagę zasługuje fakt, że z oryginalnym etui telefon wciąż będzie wodoodporny! Każdy oryginalny pokrowiec posiada uszczelkę - podobnie jak klapka baterii - która zapobiega dostawaniu się wody czy kurzu do środka telefonu.


Wszystkie dostępne etui z klapką posiadają pewną zaletę (choć wiem, że niektórzy uznają to za wadę ) - montowane są zamiast klapki baterii. Z pewnością pozwoli to zachować maksymalnie naturalny kształt telefonu więc telefon będzie smukły i zmieści się w naszej kieszeni.

Seria Flip Wallet, to etui typu "ksiażka", czyli pokrowiec otwierany na bok. Osłania całość ekranu i na daną chwilę dostępna jest w pięciu wariantach kolorystycznych - białym, czarnym, różowym, zielonym i złotym.
Na rynku obecne są również ekskluzywne wersje z wzorkami takimi jak serduszka czy "pacyfy" od projektantów mody Moschino i Nicholasa Kirkwooda, które zobaczyć mogliśmy też przy modelu Galaxy Note 3.




Flip Wallet, jak nazwa wskazuje pozwoli nam zastąpić portfel. W czasach, gdy kartą można płacić już chyba wszędzie (legenda głosi, że również Biedronka będzie obsługiwała płatność kartą), etui pozwoli pożegnać się z portfelem, ponieważ jego klapka posiada slot na karty kredytowe.

Futerał posiada wbudowany chip budzący telefon przy otwarciu klapki i usypiający go przy zamykaniu.



Wartą uwagi jest seria S-View. Jest to pokrowiec posiadający okienko umożliwiające obsługę telefonu bez potrzeby otwierania klapki. I tak możemy przy zamkniętym pokrowcu przykładowo sprawdzić godzinę, pogodę, powiadomienia, przeglądać sms czy wybrać robienie zdjęć. Odbierać i odrzucać połączenia, a dzięki wycięciom na mikrofon i głośnik prowadzić rozmowy bez otwierania klapki.

Jak przy wersji Wallet, etui posiada wbudowany chip budzący i usypiający ekran, ale również dostosuje do koloru pokrowca tapetę naszego telefonu widoczną przy zamkniętej klapce. Jeśli kolor nam się nie podoba, tapetę zmienić można oczywiście ręcznie.


Producent nie zapomniał o pokrowcach umożliwiających ładowanie indukcyjne. Taką możliwość posiadają futerały S-View z serii Wireless. Pokrowiec umożliwiający ładowanie bezprzewodowe posiada wszystkie zalety serii S-view wymienione wyżej.




Ostatnia opisywana seria to Protective Cover. Jest to prosty, elastyczny futerał zakładany na telefon. Ochroni on cały tył i boki urządzenia. Etui posiada kilku milimetrowe obramowanie (tzw. rant) przez które telefon położony wyświetlaczem w dół na płaskiej powierzchni nie będzie bezpośrednio się z nią stykał. Protective Cover przypadnie do gustu tym, którzy nie lubią etui z klapką. Jego jedyne dostępne wersje kolorystyczne to przezroczysty szary.


Coś do ładowania


Ku uciesze miłośników nowych technologii firma Samsung wypuściła nową wersję ładowarki indukcyjnej - S Charger Pad. Jest to niewielkich rozmiarów "kostka" o grubości 9,2 mm, która bezprzewodowo naładuje telefon wyposażony w indukcyjną klapkę lub pokrowiec obsługujący funkcję Qi. Ładowarka naładuje w zasadzie każdy telefon obsługujący bezprzewodowe ładowanie, niekoniecznie firmy Samsung.



EP-PG900IBEGWW zapewnia większą prędkość ładowania, co za tym idzie baterię w Galaxy S5 do pełna naładujemy w 210 minut (3,5 godziny).



Jeśli potrzebujesz dodatkowej mocy, poza zewnętrzną baterią, która przez Samsung zapowiedziana była dużo wcześniej (EB-K600BEWEGWW), możesz kupić EB-KG900BWEGWW. Jest to zewnętrzna ładowarka baterii z drugą baterią o pojemności 2800mAh, czyli dokładnie taka bateria jaką znajdziesz w zestawie z telefonem. Ładowarka posada diodę LED informującą nas trzema kolorami o stanie baterii, w tym jej pełnym naładowaniu.



Kabel ET-TG900UBEGWW to przewód USB zakończony trzema końcówkami microUSB. Jeśli zakupiłeś Galaxy S5 z Gear fit, posiadasz gamepad EI-GP20 lub chcesz ładować dwa inne dowolne urządzenia z microUSB, to za pomocą tego kabla zrobisz to używając jednej ładowarki (samochodowej lub sieciowej).



Całkowita nowość, to przewód PowerSharing, który zmieni nasz telefon w tzw. Bank mocy, czyli zewnętrzną baterię i naładuje inne dowolne urządzenie ze slotem microUSB (jak przy ładowarce indukcyjnej - niekoniecznie firmy Samsung). Combo w postaci dodatkowej baterii i kabla PowerSharing będzie idealnym rozwiązaniem do podładowania innego urządzenia. Do korzystania z kabla i dzielenia się energią wymagana jest aplikacja Samsung Power Sharing - ma to swój plus, ponieważ w aplikacji ręcznie możemy ustalić poziom, do jakiego rozładujemy nasz telefon by zasilić inny.


Niestety, producent w zestawach z Galaxy S5 nie dał nam kabla microUSB 3.0, ale całe szczęście te dostępne są oddzielnie. Jest nim ET-DQ11Y1WEGWW i pozwoli on na najszybszy z obecnie dostępnych standardów transfer danych, oczywiście pod warunkiem posiadania portu USB 3.0 w komputerze. Kable obsługują prędkość do 4Gbit/s, co oznacza że film w jakości HD skopiuje się w mniej niż minutę. Kabel microUSB 3.0 przyspieszy też ładowanie telefonu z portu USB 3.0, które daje natężenie do 900mA, czyli prawie dwa razy większe niż port USB 2.0. Opcjonalnie polecamy kupno ładowarki sieciowej EP-TA10EWE, która w zestawie posiada kabel microUSB 3.0.

W drogę


Osobom używającym S5 w aucie nie stworzono nic nowego, w dalszym ciągu producent poleca uchwyt EE-V200.



Jest to uchwyt posiadający szczękową głowicę zaciskaną na bokach S5. Niektórzy użytkownicy skarżą się na brak wycięcia na zatyczkę portu ładowania, zatem by ładować w nim telefon będziemy musieli zatyczkę slotu wyjąć do końca i na niej oprzeć telefon na dolnych mocowaniach.




Ładowarki samochodowe do ładowania Galaxy S5 to wciąż ECA-U21CBEGSTD, czyli ładowarki posiadające slot microUSB i moc 5W, ładujące telefon z natężeniem 2A.

Poza wyżej wymienionymi, Koreański producent w zasadzie nie stworzył nic nowego. By podłączyć Galaxy S5 do telewizora w dalszym ciągu przeznaczone są akcesoria opisywane TU. Będą to kable MHL oraz moduł AllShare Cast Dongle.

Krótko wspomnę, że wkrótce pojawią się High-Endowe słuchawki do Samsung Galaxy S5 pod numerami EO-OG900B, dokanałowe EO-IG900B i bezprzewodowe LEVELover EO-AG9008 sterowane dotykowo, PowerBank EB-PG900B o pojemności 6000mAh z wyglądem stylizowanym na tył urządzeń serii Galaxy Note oraz Pedometr z funkcją mierzenia snu. Ale o tym napiszę innym razem.

Wszystkie oryginalne akcesoria do Samsung Galaxy S5 znajdziesz w sklepie internetowym hqmobile.pl


środa, 19 marca 2014

Żelowe uchwyty Clingo przeznaczone m.in. do szyby i do nawiewu.


       Każdy już wie, po co został wynaleziony telefon komórkowy i po co trzyma się go w kieszeni bądź torebce. Najważniejszą zaletą jest jego mobilność, dostęp do sieci o każdej porze i w dowolnym miejscu na Ziemi. Reszta to dodatki, a w świecie gadżetów komórkowych ogranicza tylko wyobraźnia i ona musi dostosować się do tej właśnie głównej korzyści. Dajmy więc upust swojej imaginacji.
        Wyobraź sobie jak bardzo byłoby łatwiej, gdybyś miał trzecią rękę. Jednocześnie kroisz i mieszasz zupę. Czytasz gazetę, a tą trzecią ręką drapiesz się po głowie, zastanawiając się, dlaczego jeszcze korzystasz z papierowej, analogowej wersji informacji, skoro jesteś już na takim stopniu ewolucji, że masz dodatkowe pięć palców. Lub jedziesz samochodem, bo w końcu jesteś mobilny, trzymasz przepisowo dwie ręce na kierownicy, a tą dodatkową w panice i po omacku szukasz telefonu, który jest gdzieś w torebce lub schowku, a przypomniałeś sobie, że jedna kreska baterii dla żarłocznego smartfona to za mało i potrzebujesz jak najszybszego podłączenia pod ładowarkę. Znalazłeś, ostrożnie odkładasz na deskę rozdzielczą, a komórka ssie prąd przez wtyk od zapalniczki. Tak, byłoby o wiele prościej z dodatkową kończyną. Czy nie lepiej, żeby ta ręka cały czas trzymała telefon, była umocowana w dogodnym miejscu i jak najbardziej prosta w użyciu? No ale chyba jej sobie nie wyrwiesz. Za duża strata i na dodatek uszczerbek na zdrowiu. Zgadza się, od tego są uchwyty samochodowe. Wydaje się banalnym sposobem bycia ze swoim telefonem nawet w podróży, ale dzięki niemu właśnie zapewniamy bezpieczeństwo sobie i urządzeniu oraz to, że zawsze wiemy gdzie znajduje się nasz kontakt ze światem. 


Clingo, bo właśnie tak się nazywa nowoczesny uniwersalny uchwyt od firmy Allsop, który przyszło mi testować, jest innowacyjny ze względu na sposób zamontowania telefonu. Każdego modelu telefonu. Jak informuje mnie naklejka i jednocześnie instrukcja obsługi znajdująca się na ruchomej głowicy: "przylep, odczep, powtarzaj". Nic prostszego, nic ponadto i jak reklamuje producent, po prostu "stick to it", ot i cała technologia. Bez żadnych zgrzytających kółek zębatych, dodatkowych bocznych przytrzymywaczy, gąbek lub wkładek, które blokują boczne przyciski, tylko sporej wielkości w praktycznym kształcie zielony jakby żelowy plaster. I tu pojawia się pierwsza wątpliwość, czy to aby na pewno trzyma? Zgodnie z instrukcją zamontowałem telefon i dawaj jak dziecko bawiące się grzechotką. Oczekiwałem, że na ekranie pojawi się nowa aplikacja pod tytułem "pajęczynka", ale o dziwo telefon trzymał się i nie zamierzał puścić ku spotkaniu z podłogą. Teraz zatem trzeba przetestować go w terenie. 
Z eleganckiego pudełka wyjąłem specjalną nakładkę na deskę rozdzielczą i instrukcję czyszczenia oraz montażu w samochodzie. Tak, tak - czyszczenia. Gdy zielony plaster traci swoje właściwości, czyli się brudzi, trzeba umyć go palcami pod ciepłą wodą, bez żadnych detergentów i pozostawić do wyschnięcia. No to w drogę, co lepiej się nadaje na testowanie wytrzymałości innowacyjnego uchwytu jak nieinnowacyjne polskie jezdnie. Szczególnie na Mazurach, gdzie po deszczu geografowie mogliby nadawać nowe nazwy okresowych jezior. Ramię o długości 15 cm pozwala na bezbłędne ustawienie aparatu telefonicznego, kończy się standardowym mocowaniem typu przyssawka, które umieściłem w dolnej części szyby po lewej stronie. Całość wygląda futurystycznie, chociaż nie widziałem tego w żadnym filmie science-fiction, jest lekka, zrobiona z zawsze nierdzewnego plastiku, a zarazem jest funkcjonalna i prosta w obsłudze. Przykleiłem smartfona i ruszyłem. Uwierzcie, nie szczędziłem amortyzatorów. Dobra - pomyślałem - z telefonem sobie poradziłeś. Zdjąłem z okna cały uchwyt, nakleiłem specjalną nakładkę na środek deski rozdzielczej, przyssałem do niej ramię, obróciłem bez zgrzytów ruchomą głowicę, ustawiając ją w poziomie, lekko wyregulowałem, tak, żeby mieć dobrą widoczność, wyjąłem ciężki kaliber siedem cali - nawigacja GPS. Uniosłem ramię do pozycji pionowej, przykleiłem, dokręciłem ręcznie wstrzymującą drgania ramienia śrubkę i dotykowo wybrałem kierunek Wydminy. Na przejeździe kolejowym pewnie się wyłożysz. W drodze jednak nachodziły mnie wątpliwości, na ile wystarcza ta specjalna warstwa kleju, czy sprawdza się w każdej temperaturze? I czy zimą trzeba będzie na przykład skrobać żelowy plaster? Nieważne jaką pogodę przewidują Amerykanie czy Rosjanie, i tak wiemy, że będzie nieprzyjemny mróz, a w lato żar tropików. Nawigacja i ja bez żadnego uszczerbku czy zabrudzeń dotarliśmy do domu. I nie, nie przykleiła mi się na dłoni. Zielony plaster jest bezzapachowy, niebrudzący ukochanych Sony Xperia czy Samsungów Galaxy, nie powoduje alergii, jest bezpieczny dla środowiska, nie zawiera śladowych ilości orzechów arachidowych i sezamu w zestawie. Przedstawicielu handlowy przemierzający niezliczone kilometry w poszukiwaniu klientów – bez obaw! Jak informuje producent, uniwersalny uchwyt Clingo zachowuje swoje właściwości, będąc trzymanym przez 9 dni w wysokim stężeniu H2O oraz wystawionym na działanie ekstremalnych temperatur (czytaj: w Polsce normalnych) od -24 do +93 stopni. Jeżeli chodzi o mycie, utratę trwałości można liczyć dopiero po 3300 myciach, czyli mniej więcej co sobotę można się z nim wykąpać. Jednak proponuję normalne użytkowanie. Wszystko zostało sprawdzone za was, nie ma potrzeby ponownego prowadzenia testów.

        Są dostępne różne opcje, aby nowoczesna technologia pieściła twoje urządzenia, Clingo na biurko, Clingo na sznurku, a jeżeli denerwuje Cię przyssawka na szybę, jest dostępna wersja przyczepiana na kratki nawiewowe. Z takim wachlarzem możliwości, trwałości i po takich testach zastanawiam się, dlaczego NASA nie wymieni przestarzałych komputerów w statkach kosmicznych na jedno urządzenie typu iPhone, Samsung czy inny smartfon i nie zastosuje tego typu uniwersalnego uchwytu, zwłaszcza że cena jest bardzo przystępna. Zanim postanowicie zamienić dotychczasowe uchwyty, wykażcie się kreatywnością, na przykład użyjcie je jako element przebrania na bal. Przyklejacie go sobie na czoło i jesteście nowoczesnym jednorożcem z iPhonem na głowie. Wszystko musi być w zgodzie z recyklingiem. Jeżeli chodzi o Clingo, to przydałaby się tylko jakaś dobra, polska nazwa, ponieważ "uchwyt" nie jest już adekwatny. Ja proponuję "przylepak", ale decyzja jak nazwiesz swoje Clingo, będzie zależała od Twojej wyobraźni, drogi użytkowniku.

Produkty Clingo takie jak uchwyty do szyby, deski rozdzielczej, nawiewu czy na biurko można zakupić na stronie clingo.pl oraz w sklepie internetowym www.hqmobile.pl.


RECENZJA I TEST: Samsung Smartphone Gamepad - EI-GP20 w praktyce.

EI-GP20 to nowy gadżet od Samsung przeznaczony dla Androidowego gracza. Zapowiadany jako "Obowiązkowy ekwipunek", jest to Gamepad przekształcający kompatybilny smartfon lub tablet w konsolę.
Początkowo prezentowany jako EI-GP10NNBEG od razu kojarzył się z padem z Xbox 360, głównie za sprawą przycisków w tej samej kombinacji i wersji kolorystycznej jak pad od Microsoft. Prawie pół roku czekaliśmy na jego oficjalną premierę, aż na targach IFA w Berlinie Samsung pokazał swój Gamepad po metamorfozie, w nowej wersji, gdzie całkowicie zmieniono jego design i zmniejszono rozmiary.

Gamepad od Samsung sprzedawany jest w charakterystycznych dla koncernu biało-niebieskich pudełkach, będących już znakiem szczególnym akcesoriów Samsung. W zestawie poza gamepadem otrzymamy jedynie instrukcję. Niestety, nie dostaniemy żadnej ładowarki, pokrowca czy nawet kabla microUSB, ponieważ EI-GP20 ładowane jest właśnie przez standard micro. Rozczaruje to posiadaczy Samsung Galaxy Note 3 czy nowego Galaxy S5, gdyż w ich zestawie z telefonem znajduje się kabel USB o szerszym złączu microUSB 3.0.



Jako akcesorium dla gracza, EI-GP20 możemy używać na kilka sposobów.
Pierwszy, podstawowy, to zamontowanie telefonu, którego przekątna mieści się w przedziale 4"a 6.3". Odbywa się to przez wsunięcie smartfona w wysuwane od góry metalowe ramię. Telefon spocznie wtedy w gumowych zaciskach umieszczonych na górze pada i dole wysuwanego ramienia, więc ryzyko wpadnięcia słuchawki nawet przy najbardziej emocjonujących grach praktycznie nie istnieje.
Kolejny sposób to podłączenie telefonu do telewizora i używanie GamePada na odległość przez Bluetooth. Można do tego użyć kabla MHL, stacji z wyjściem HDMI lub Samsung AllShare (więcej pisałem o tym TU).


Należy pamiętać, że EI-GP20 działa z każdym urządzeniem na systemie Android, niekoniecznie produkcji Samsung. Według informacji producenta - warunkiem działania jest posiadanie systemu Android w wersji 4.1 lub wyższej i modułu Bluetooth 3.0, co oznacza, że Samsung GamePad działać będzie również z tabletami.

Gamepad Samsunga wyposażony jest w baterię o pojemności 400mAh, która wbrew obawom starczy na bardzo długi czas grania. Poziom baterii, jak informuje nas producent, możemy sprawdzić, przytrzymując 5 sekund przycisk Select, co zostanie zasygnalizowane diodą LED w trzech kolorach w zależności od poziomu naładowania baterii gamepada. Mój egzemplarz był używany dość intensywnie przez tydzień i nie musiałem go w tym czasie w ogóle ładować, co jest bardzo dobrym wynikiem.

Sam gamepad wykonany jest solidnie - jak na swoje małe gabaryty (137,78mm x 86,47mm x 31,80 mm) dobrze leży w dłoni, głównie za sprawą gumowych elementów polepszających chwyt, które znajdują się po bokach na dolnej obudowie. Obudowa nie trzeszczy i jest dobrze spasowana.
Minusem jest to, że przód pokryty jest przede wszystkim czarnym plastikiem o fortepianowym wykonaniu, na którym zostają odciski palców.






Zanim przejdziemy do opisu wrażeń z grania – bo w końcu do tego przeznaczony jest opisywany przedmiot – powiedzmy jeszcze parę słów o funkcji EI-GP20.

Gamepad wyposażony jest w 8 przycisków na które składają się:
- Dwa przyciski spustu (tzw. triggery), które, niestety, działaniem przypominają zwykłe przyciski, tak więc możemy zapomnieć o działaniu znanym z gamepada od X360 czy PS3.
- Przycisk Play (Otwórz), działający jedynie ze smartfonami z rodziny Galaxy, który automatycznie uruchamia aplikację Mobile Console, gdzie znajdziemy listę tylko niektórych gier kompatybilnych z padem wybranych przez Samsung.
- Dwa dżojstiki analogowe rozmieszczone przeciwlegle - ich wykonanie to największy minus EI-GP20, o czym napiszemy jeszcze niżej.
- Panel kierunkowy znany bardziej jako krzyżak.
- Przyciski start i select.
- Przyciski akcji, które z pierwotnej wersji A B X Y otrzymały formę kropek.

Pierwsze wrażenie.
Kiedy pierwszy raz wziąłem EI-GP20 do rąk, moje kciuki automatycznie powędrowały na analogi, co było pierwszym rozczarowaniem w kontakcie z Padem.
W swoim życiu miałem do czynienia z wieloma gamepadami, zaczynając od tych z pierwszych stacjonarnych konsol od Nintendo i Microsoft, na najnowszym od Sony - obecnych w zestawie z PS4 - kończąc. Jestem zatem niemalże w stu procentach pewien, że żadna z powyższych firm nie dopuściłaby do takiego rozwiązania w którejś ze swoich next-genowych konsol.

Analogi w EI-GP20 są płaskie (podobnie jak ten z Sony PSP), wykonane z plastiku i nie są pokryte gumą, bardziej przypominając guziki z czterema wypustkami pozornie mającymi zwiększyć przyleganie przycisków. Dało się to odczuć w trakcie rozrywki, ponieważ – jak wspomniano wyżej – przyciski analogowe nie działają jak typowe gałki, a przez swoją konstrukcję potrafią się zaciąć, o precyzji grania nie wspominając.
Podobne odczucie miałem przy używaniu panelu kierunkowego - on również nie jest precyzyjny i wydaje się zacinać.
Do reszty przycisków nie mam żadnych zastrzeżeń. Przyciski akcji działają idealnie i powinny wytrzymać wielogodzinne wciskanie w grze Dungeon Hunter, a triggery - choć nie są regulowane jak te w padzie do Xbox 360, PS3 czy PS4 - działają bez zarzutu.

Krótkie podsumowanie.
Zanim napisałem tę recenzję, akcesorium Samsung używałem ok. tydzień po parę godzin dziennie. GamePad testowałem głównie na grach takich jak GTA Vice City, Dead Trigger czy emulatorach NES i SNES. Odpaliłem nawet aplikację Kainy, której chciałbym w przyszłości poświęcić osobny artykuł, a która pozwala na granie w gry z PC. Można powiedzieć, że zdążyłem się już "oswoić" z EI-GP20 i mieć pewne porównanie do grania w te same gry na różnych padach.
Choć pierwsze wrażenie było bardzo rozczarowujące i sposób poruszania analogami jest irytujący, to nie wyobrażam sobie sterowania w GTA ekranem dotykowym za pomocą palców, które dodatkowo potrafiły zabrać połowę wyświetlacza i tak dużego już ekranu Galaxy S4. Używanie zewnętrznych przycisków to niesamowity atut urządzenia Samsung.
Jeśli natomiast jesteś "zawodowym" graczem i nie rażą Cię ceny na inne urządzenia przeznaczone do Androidowej rozrywki - warto rozejrzeć się za kontrolerem Moga Pro lub poczekać na europejską premierę Nvidia Shield 2. Niestety, działanie analogów w EI-GP20 potrafi niekiedy zdenerwować bardziej niż Flappy Bird.

czwartek, 12 grudnia 2013

Ekskluzywne skórzane pokrowce Melkco do Apple iPhone 5 i 5S, ale nie tylko!


Etui jako element mody.


        Pewnego razu stroisz się w koszulę slim fit lub uwydatniającą talię sukienkę. Perfumujesz się, porządnie układasz włosy lub przystrzygasz brodę. Zakładasz marynarkę, spodnie na kant, ewentualnie szal. Sprawdzasz standardowy wyjściowy zestaw: klucze, portfel, telefon. Wszystko się zgadza. I właśnie tego pewnego razu stoisz na przystanku i czujesz zimno. Spoglądasz w dół - cholera, nie założyłeś butów. Głupio, co? Mało tego, przyjmijmy, że nie wynaleziono portfeli, twoje karty kredytowe walają się po kieszeniach, wizytówki tak samo porozwalane, jakieś strzępki papierów na których ledwo widoczne są numery do znajomych. Mało praktyczne.
W dzisiejszych czasach telefony zastępują nam pieniądze, mapy, kalendarze, dosłownie wszystko. Całe szczęście, że nie zastępują nam życia. A ono wymaga praktyczności i estetyki zarazem. Każde etui to pierwszy kontakt wzrokowy z twoim telefonem, więc musi odpowiadać twojemu gustowi, a jak wiemy pierwszych dziesięć sekund decyduje o tym czy ktoś nam się podoba lub nie. I nie ważne co masz w środku. A przecież nie po to wybrałeś elegancki Apple iPhone 5, żeby nikt oprócz ciebie nim się nie zachwycał. To ma błyszczeć. To ma wyglądać. Ma sprawiać wrażenie jakby te etui rozdawano tylko i wyłącznie ekskluzywnym klientom, dbającym jednocześnie o bezpieczeństwo i prestiż tego co posiadają.

Do Apple.


Producent Melkco, mimo wielu różnorodnych okładek na nasze smartfony, posiada również w sprzedaży etui dedykowane wyłącznie dla smartfonów spod znaku nadgryzionego jabłuszka wersji 5 i 5S. Jako że główną kończyną którą się posługujemy obsługując smartfona jest dłoń, a co za tym idzie, zmysł dotyku gra tutaj najważniejszą rolę, wykonane z naturalnej skóry zapewnia komfortowe uczucie, tak jakby smartfon scalał się z naszym organizmem. Aby jeszcze bardziej dodać połysku powłoce można ją wypastować, ale nie przesadzajmy, dbajmy też o czystość swoich rąk oraz kieszeni, ale od święta, czemu nie? Eleganckie obszycie wokół sprawia, że nasz telefon dostaje +100 do szyku i gracji. A wnętrze sprawia wrażenie, jakby iPhone spał w Sheratonie lub Ritzu, głaskany przez anioły przy mruczeniu perskich kotów. 


Praktyczna strona.


Wielu pewnie zastanawia się, czy w takim etui iPhone nie będzie wyglądał grubo? Dajmy spokój, to nie kobieta, nie strzeli na ciebie focha jeżeli odpowiesz zgodnie z prawdą. Idealne dopasowanie konstrukcji do modelu sprawia, że sylwetka jest jeszcze bardziej podkreślona, a także umożliwia wygodny dostęp do wszystkich przycisków funkcyjnych, slotów oraz aparatów ukazujących głębie spożywanego przez ciebie jedzenia. Ważny też jest kolor. Te najbardziej uniwersalne (brązowy i czarny) pasują idealnie do zabieganego biznesmena każdej branży jak i do jakiejkolwiek torebki, ponieważ etui nie dyskryminuje ze względu na płeć czy status społeczny. Zatem estetyczna strona życia naszego iPhone jest już zapewniona.
Teraz czas przyszedł na tę praktyczną. Niecodziennie się zdarza, że telefon ma kontakt trzeciego stopnia z podłogą, dlatego też nawet jeżeli drżą ci ręce z obawy o uszkodzenie, lekka, mocna, obustronna obudowa może śmiało konkurować z glazurą z lat dziewięćdziesiątych oraz ciężarem pamięci w telefonie. Wystarczy jeszcze wybrać wersję, którą chcemy, żeby chroniło nasze smukłe urządzenie od zabrudzeń czy niepożądanych dotknięć. Przednia klapka otwierana do dołu czy do boku, a to już kwestia indywidualnych potrzeb. Mógłbym jeszcze napisać, że etui jest kuloodporne, ale pewnie już byście nie uwierzyli (uwaga: nie sprawdzać w warunkach domowych), ale możecie być pewni, że każde zostało wykonane hand-made, co czyni je jeszcze bardziej unikatowym. Każde etui zapakowane zostało w pudełko z oryginalnym kodem, więc jeżeli nie chcesz podarować bubla z jarmarcznego stoiska, zakup oryginalny produkt Melkco i sprawdź opakowanie, które już samo w sobie mówi, że zakupiłeś niebanalny produkt aby iPhone nie pozostał nagi.
        Jeżeli zatem sami siebie ubieramy w eleganckie, dopasowane ubrania, szykując się do spotkania biznesowego czy pieniądze na randkę wkładamy do portfeli - to dlaczego więc pozwalamy dzieciom Steve'a Jobsa chodzić bez butów?

Pokrowce melkco do telefonów producentów Apple, HTC, LG, Nokia, Samsung dostępne są już w Polsce! Znajdziesz w sklepie internetowym hqmobile.pl

W ofercie dostępne futerały skórzane do flagowych modeli takich jak:
  • Apple iPhone 5, iPhone 5S i iPhone 5C, 
  • HTC One, HTC One Max czy One Mini,
  • LG G2
  • Nokia Lumia 925 i Lumia 1020.
  • Samsung Galaxy S4, Galaxy S4 zoom i S4 Active, Galaxy Note 3 III N9000/N9005, 
  • Sony Xperia Z1 i Z Ultra,

piątek, 19 lipca 2013

Ładowarki Lightning do Apple iPod, iPhone i iPad - koniecznie certyfikowane!



Na jesień zapowiedziany został nowy iOS 7, ale już developerzy mają dostęp do wersji beta nowego systemu Apple.
Okazuje się, że jesienią spadną nie tylko liście, ale i obroty sprzedawców oferujących tanie ładowarki samochodowe do urządzeń Apple z nowym złączem Lightning. Otrzymaliśmy informację, że w wersji beta systemu iOS 7 ładowarki, które nie posiadają certyfikatu MFi (certyfikat Made for iPod, iPhone, iPad wydawany przez Apple) po prostu nie działają. Wyświetla się krótki komunikat informujący, że "ten kabel lub akcesorium nie jest certyfikowane i może nie działać z urządzeniem". Co za tym idzie, niemalże pewnym jest że po aktualizacji systemu wszyscy dotychczasowi nabywcy ładowarek sieciowych, samochodowych czy kabli bez w/w certyfikatu będą musieli kupić nowy sprzęt do ładowania swego maleństwa. Prawdopodobnie jeśli używasz oryginalnego kabla z zestawu, ale masz niecertyfikowaną ładowarkę z wejściem USB możesz być spokojny.

Przy kupnie akcesoriów do Apple podłączanych przez złącze Lightning warto zwrócić uwagę, czy znajduje się na opakowaniu logo:

Oznacza to, że producent posiada licencję MFi i spełnia standardy Apple, a urządzenie będzie działać z Twoim "jabłuszkiem" po każdej aktualizacji iOS.

Bez problemu naładujesz swój iPad Air, iPad mini 2, iPhone 5/5S/5C iPad mini, iPad 4gen. czy iPod nano 7gen i iPod Touch 5 certyfikowanymi ładowarkami takich producentów jak Belkin, Scosche, Griffin, Incase, Kensington czy Just Mobile.

wtorek, 16 lipca 2013

Jak i czym podłączyć Samsung Galaxy S4 i9505 / i9500 do ekranu telewizora?

(Niektórymi z poniższych sposobów podłączysz również Samsung Galaxy S5, Samsung Galaxy Note 3 N9000/N9005, Samsung Galaxy S2 i9100, Galaxy S2 Plus i9105, Galaxy Mega 6.3 i 5.8, Galaxy Note 5.8", Galaxy Note 8.0, Galaxy Note 2 N7100, Galaxy S3 i9300, Galaxy S4 Active, Galaxy S4 Zoom, Galaxy Tab 3 10.1" i Galaxy Nexus i9250)


W jaki sposób podłączyć Samsung Galaxy S4 do TV?


Jak wiemy, na dzień dzisiejszy Samsung Galaxy S4 to jedyny smartphone Samsunga z 5-calowym wyświetlaczem w rozdzielczości Full HD.

No właśnie, Full HD na 5 calach wygląda ładnie, a jak wygląda na 30-60 calowym TV w Full HD i właściwie po co to robić?

Samsung pozwala nam na oglądanie całej zawartości telefonu na wyświetlaczu zewnętrznego urządzenia (pomijam celowo określenie telewizora, bo podłączyć się możemy również pod monitor z HDMI lub projektor z wejściem HDMI-In). Przerzucenie wyświetlanego obrazu na telewizor daje nam szansę na oglądanie filmów z zapisanych w telefonie, przeglądanie Youtube, zdjęć czy granie w gry na większym ekranie.

Podłączyć Galaxy S4 do TV możemy na parę sposobów.


Pierwszym z nich jest Adapter MHL.


Oryginalny adapter MHL Samsung
(ET-H10FAUWEGWW)
Najtańszym i najbardziej niezawodnym sposobem jest kupno adaptera MHL. Jest to prosty adapter podłączany pod wejście ładowania microUSB, z wyjściem HDMI i najczęściej obowiązkowym podłączeniem zasilania do adaptera - np. ładowarki sieciowej, którą dostałeś razem z telefonem.
I tu uwaga. Samsung od serii Galaxy S3 zmienił piny (z 5 na 11) do przesyłu danych. Oznacza to, że zwykłe adaptery MHL nie będą działać z urządzeniem, po prostu telefon nie będzie w stanie wysłać jakiegokolwiek sygnału na zewnętrzne urządzenie (TV, monitor, projektor).
Jeśli już posiadamy taki adapter kupiony przykładowo do telefonu Galaxy S2 (np. oficjalny produkt Samsung EIA1UHUNBECSTD), uratować może nas niedroga przejściówka z 5 pin na 11 pinów. Jeśli nie masz takiego adaptera, sugerowałbym rozglądanie się za adapterem MHL przeznaczonym typowo dla urządzeń Galaxy S3, Galaxy S4, Galaxy Note 2 i nowszych.
Mamy właściwie dwie możliwości - oryginalny adapter Samsung ET-H10FAUWEGWW w cenie ok. 150 zł, lub o ok. połowę tańsze zamienniki.
Zalety - lub w zależności od perspektywy wady - oryginalnego adaptera to możliwość podłączenia kabla HDMI i sama świadomość, że ma się oryginalny adapter firmy Samsung ;)

Kabel MHL o długości 150cm
Zamienniki, czyli nieoryginalne kable zazwyczaj pozwalają na podłączenie się pod TV bezpośrednio, bez potrzeby podłączania się pod drugi kabel HDMI.
Pamiętaj również, że jeśli myślisz o podłączeniu hosta OTG umożliwiającego podłączenie zewnętrznych dysków czy gamepadów, przy zastosowaniu adaptera MHL będzie to niemożliwe i warto zainteresować się innym rozwiązaniem zapewnionym przez Samsung, o którym napiszę niżej.

Czy lepszy jest adapter oryginalny czy zamiennik? Pozostawiam to bez odpowiedzi, bo zależy to od własnych preferencji i zasobności portfela. Oba będą przesyłać obraz w tej samej jakości, choć przestrzegałbym przed używaniem najtańszych zamienników. Cena często idzie w parze z jakością materiałów.

Drugie rozwiązanie. Podłączenie bezprzewodowe, czyli moduł Samsung AllShare Cast Dongle EAD-T10.


Moduł Samsung AllShare Cast
(EAD-T10EDEGSTD)
Jest to chyba najlepsze, ale najdroższe rozwiązanie. To małych rozmiarów urządzenie (159 x 205 x 32 mm) pozwoli nam usiąść wygodnie na kanapie i bezprzewodowo przesyłać cały ekran telefonu na telewizor. Współpracuje z Samsung Galaxy S3, S4, Galaxy Note 2 i tabletami Galaxy Note 10.1 oraz Galaxy Note 8.0. Ciekawie wyglądać będą tu gry, które poza wyświetlaniem na wielkim ekranie, pozwolą na wykorzystanie telefonu jako gamepada, ale również sama obsługa Youtube z poziomu kanapy na spotkaniu z przyjaciółmi wyda się sporym ułatwieniem.
Z tyłu AllShare Cast Dongle mamy oczywiście wejście na podłączenie zasilania i HDMI, a w zestawie jest wszystko, co będzie potrzebne aby swobodnie używać urządzenie. Znajdziesz tam ładowarkę sieciową z wejściem microUSB i kabel HDMI Samsung o długości 100 cm..
W porównaniu do kabli MHL, można zauważyć pewne minusy. EAD-T10 ma skłonności do opóźnień przy odtwarzaniu filmów i przy odtwarzanym dźwięku względem urządzenia. Obraz na telefonie przy dużym obciążeniu pamięci idzie szybciej, niż obraz wyświetlany na ekranie. Liczymy na to, że problem ten zostanie rozwiązany późniejszymi aktualizacjami.
Ogromnym plusem jest bezprzewodowy przesył danych, więc będziemy mieli tu wolny port microUSB w telefonie pozwalający na podłączenie adaptera OTG. Co za tym idzie, możesz podłączyć pod telefon dysk zewnętrzny, pen-drive czy karty pamięci, zamienić telefon w mini komputer po podłączeniu klawiatury i  myszki, a bardziej zaawansowani miłośnicy gier będą mogli zmienić swoje Galaxy w konsolę z obsługą gamepadów z PS3 czy XboX 360.

Samsung Smart Dock Multimedia Hub, czyli zamieniamy telefon w komputer.



Samsung Smart Dock
(EDD-S20EWEGSTD) w cenie ok. 300 zł

Samsung Smart Dock to stacja dokująca oferująca potężne możliwości. Jak podkreśla producent - zamienisz nim mobilny telefon w mobilne biuro. I nie jest to kłamstwo. Stacja posiada wyjście na port HDMI do podłączenia pod TV lub monitor z HDMI. Trzy porty USB pozwolą na podłączenie myszki, klawiatury, a nawet zewnętrznego dysku (FAT32) - w tym samym czasie. Wejście 3,5mm służyć będzie do podłączenia zewnętrznych głośników czy słuchawek. Niestety w zestawie nie dostaniemy kabla HDMI, a jedynie ładowarkę sieciową z kablem USB. Jak informuje nas strona Samsung, stacja przeznaczona jest dla Galaxy S3, S4 i Galaxy Note 2.



Mamy jeszcze inne rozwiązania, o których wypadałoby wspomnieć, z tym że nie są to urządzenia przeznaczone typowo do przesyłu sygnału na TV.


Jednym z nich jest odtwarzacz BlueRay Samsung z funkcją Allshare Cast (np. BD-F7500), który w taki sam sposób jak AllShare Cast Dongle umożliwi nam oglądanie zawartości telefonu na ekranie TV.
Kolejnym to Samsung HomeSync, którego premiera w USA miała miejsce podobno w kwietniu 2013. Poza wbudowanym SmartTV stojącym na Android JellyBean OS 4.1.2 (choć rożne źródła mówią o Android 4.2), ma dysk o pojemności 1TB pozwalający przykładowo na przechowywanie ok. 800 godzin filmów.

HomeSync również pozwala na bezprzewodowe przesłanie sygnału, ale mając już taki sprzęt stojący na Android i niesamowitą pojemność dysku należy zastanowić się, czy wykorzystanie przesyłu danych ze smartphone będzie konieczne.

Pamiętaj, że jeśli masz TV Samsung ze Smart TV (Allshare Play), to bez dodatkowych urządzeń prześlesz zawartość galerii (zdjęcia i filmy) bezprzewodowo na wyświetlacz telewizora. Służy do tego ikonka:
widoczna na górze wyświetlacza telefonu i obowiązkowo włączone udostępnianie plików przez DLNA (Ustawienia -> Połączenia -> Urządzenia w pobliżu -> Udostępnianie plików).


Warto zaznaczyć, że najnowsze telewizory Samsung mają już wbudowaną opcję AllShare Cast lub inaczej Screen Mirroring, w efekcie czego powyższe rozwiązania mogą okazać się zbędne.

Wszystkie akcesoria do podłączenia telefonów i tabletów Samsung do TV znajdziesz w sklepie internetowym hqmobile.pl